Naucz się dobrze rozpoznawać swoje emocje, żeby lepiej nimi zarządzać i tym samym lepiej zarządzać relacjami i stresem. Poznaj rolę uważności w tym procesie.
Gdzie czujemy podstawowe emocje?
Po pierwsze, czujemy je w ciele. Ciało jest nośnikiem, rezerwuarem, a czasami sanktuarium dla emocji. Wynika to z socjobiologii: Emocje służą przetrwaniu gatunku, w tym sprzyjają rozmnażaniu i chronieniu potomstwa.
Emocje mają moc wodospadu. Odczuwamy je automatycznie. I tak ma być. To jest ich rola – dać nam błyskawiczną informację: dobre/niedobre, smaczne/niesmaczne, wejść/uciekać
Myśli pojawiają się potem, ale za to bardzo silnie wpływają wtórnie na to, co odczujemy w ciele.
Po drugie, każdą emocję odczuwa się inaczej. Można emocje podzielić np. na zimne i gorące.
Po trzecie, można nauczyć się je odróżniać, trenując to.
Po czwarte, dlaczego warto r o z r ó ż n i a ć swoje emocje? Bo są one nośnikiem bezcennych informacji.
O czym informują nas podstawowe emocje?
Szczęście – mamy do czynienia z czymś dobrym, czymś, co nam służy.
Gniew – tracimy coś ważnego i chcemy o to walczyć.
Strach – ostrzeżenie, ze możemy stracić cos ważnego.
Wstręt – ostrzeżenie, żeby uważać, bo możemy stracić życie, zdrowie, zrobić coś niewłaściwego zagrażającego naszemu jestestwu.
Smutek – wskazówka, że potrzebujemy czasu, zatrzymania po tym, jak utraciliśmy kontakt z czymś dla nas ważnym.
Czy potrafisz określić, jaka emocję czujesz?
Czy raczej jesteś tak znieczulona/-y, że nawet nie wiesz, że rozpływasz się ze szczęścia, krzyczysz, płoną ci oczy, serce chce wyskoczyć z piersi, usta wyginają się z obrzydzenia albo ze „stoisz jak zamurowana”, a może czujesz jakbyś była wydrążona…?
Wszyscy ludzie odczuwają emocje w ciele mniej więcej w tych samych miejscach i w podobny sposób.
Te odczucia z ciała okazują się być uniwersalne dla większości ludzi na planecie Ziemia. Niezależnie czy jesteś Finem czy Japończykiem czy Polakiem. Wykazali to fińscy naukowcy na 700 osobach badanych, które opisywały odczuwanie przepływu ciepła w w swoim ciele po zaindukowaniu im danej emocji. Powstała w ten sposób mapa emocji. Opublikowano ją w 2014. Więcej informacji źródłowych o badaniu fińskim znajdziesz TU.
Dlaczego rozpoznawanie emocji jest takie ważne?
Jest to element zarządzania emocjami.
Poznaj metodę zarządzania emocjami typu Bottom-Up
Pierwszy krok do zarządzania czymkolwiek to świadome rozpoznanie sytuacji.
1. Czyli zaczynamy od zatrzymania się i dania sobie chwili na refleksję, przyjrzenie się sobie.
2. Drugi krok to zadanie sobie pytania: “Co się dzieje we mnie teraz ? “Co się we mnie ożywia i jak?” Najczęściej trudno jest nazwać rodzaj emocji tak z biegu. Pomaga wtedy pytanie “Jakie mam odczucia z ciała?” I wtedy bardzo pomocna jest świadomość, gdzie lokuje się dana emocja.
3. To nam pomoże nazwać ją. Czyli rozpoznać. “Aha, ściska mnie w żołądku. To jest lęk. obawiam się czegoś.” lub “Płoną mi oczy i chce mi się krzyczeć. Czuję bunt i wielki opór. Coś ważnego jest mi odbierane.”
4. Taki dialog wewnętrzny pozwala przejść do fazy poznawczej, czyli do myślenia o tym, co się tak naprawdę ze mną dzieje i co potrzebuję z tym zrobić. “Boję się tego człowieka. To nie jest mój sprzymierzeniec.”
5. Kolejny krok to dobór zachowania. “Wycofuję się z relacji.”
Popatrzmy na to, idąc do tyłu krok po kroku: Trudno oczekiwać adekwatnego zachowania, jeśli nie mamy dostępu poznawczego (myślenie) do tego, co się z nami dzieje. To z kolei trudno osiągnąć, gdy fala emocji nas po prostu zalewa, odłączając świadomość.
Wykorzystanie uważności na co dzień jako treningu emocjonalnego
Zwykle nie prowadzimy ze sobą takiego dialogu. Chyba, że któregoś dnia podejmiemy taka decyzję i potraktujemy to jako trening uważności.
Np. możemy zatrzymywać się w naszym codziennym biegu co godzinę i po prostu, kładąc rękę na sercu, pytać się: “Co się dzieje we mnie teraz? Co odczuwam w ciele? Co czuję? Jakie towarzyszą mi myśli? Jak chcę się zachować wobec tego?”
Jak przydaje się rozpoznawanie emocji w stresie?
Rozpoznawanie swojego stanu jest absolutną podstawą zarządzania stresem. Rozpoznanie i nazwanie może dotyczyć:
– stresora “W korku często się denerwuję.” Kiedy słyszę ‘nie’ od swojego dziecka, kiedy musimy już wychodzić, rośnie mi ciśnienie. ”
– poziomu stresu czyli poziomu pobudzenia układu nerwowego “Zaczynam się denerwować i mam ochotę zakończyć już tę rozmowę.”
A może pójść dalej i dotyczyć właśnie:
– rozpoznawania nieprzyjemnych emocji, wywoływanych przez stresor i będących podstawowym elementem reakcji stresowej “To, co mówi X wywołuje u mnie silne bicie serca i zaczerwienienie twarzy. Jestem oburzona i gotowa do kłótni.”
Uświadomienie sobie swojego stanu jest niezbędne, żeby wyciągnąć “apteczkę emocjonalną” i np. wyjść z pomieszczenia, zacząć oddychać bardziej świadomie, zracjonalizować swoje postrzeganie sytuacji, czy zaakceptować odczuwaną frustrację…
Czyli pozwala to świadomie zadbać o siebie i powrócić do swojego “okna tolerancji na stres”.
Zapraszam na indywidualny trening rozpoznawania i zarządzania emocjami.
* O oknie tolerancji napiszę w kolejnym poście.
OBSERWUJ MNIE