Dziś spotykamy się wakacyjnie z S (Steadiness) wg DISC, flegmatykiem wg Hipokratesa.
Hej, ja nigdzie się nie wybieram. Ja mam wolne, wiesz?
Gdzie spędzimy urlop? Oczywiście, że w Krynicy, tak jak zawsze!
Eee tam… Po co jechać aż tak daleko? Po co nam taki kłopot?
Poczekajmy trochę, na pewno ktoś coś wymyśli…
Zieloni S są:
- Cierpliwi
- Spokojni
- Mili
- Przewidywalni
- Powolni
Poczekajmy jeszcze. Może się przejaśni albo coś? (udręka dla spragnionych działania)
Ale po co ta nerwowość? Może i trochę śmierdzi w pokoju, ale jaki jest widok! (udręka dla oczekujących jakości)
Ale chyba my tych ludzi nie znamy? A nad basenem jest tak miło… (udręka dla szukających towarzystwa)
Czekaj, jeszcze tego kościoła nie skończyliśmy zwiedzać, a ty już chcesz wychodzić? (udręka dla mało systematycznych)
Zieloni S stanowią największą część populacji. I choć świat tak wiele zawdzięcza ich wytrzymałości i trwaniu, jeśli naprawdę chcą wesprzeć innych, warto, żeby otworzyli się na odmienność, uwierzyli, że to zmiana jest jedyna stałą, a oni sami nie mogą pozostawać w tyle, bo zostaną sami, czego nie lubią. Stąd warto ruszyć za innymi, żwawszymi.
Aha. Dostaję pytania, czy nie przesadzam? Czy nie są to nieistniejące, zbyt jaskrawe przykłady? Oczywiście, tak 🙂
- Po pierwsze czyste typy praktycznie nie istnieją w przyrodzie.
- Po drugie wszyscy jesteśmy mieszanką typów.
- Po trzecie, z mojego 21-letniego doświadczenia z testem DISC wynika, że najwięcej jest ludzi w typie SIC, potem CS, ISD. Mało jest DI, ale za to robią wielkie wrażenie… 🙂
Ale o tym już w kolejnym poście…
Zapraszam do mnie na sesję coachingową w oparciu o test DISC. Umów się. Skorzystaj z mojego doświadczenia.
Poznaj siebie. Poznaj innych. Zainspiruj się. Ułatw sobie życie.
OBSERWUJ MNIE